piątek, 7 marca 2008

Rozdział III - podrozdział 2

Express Ilustrowany”


„Express Ilustrowany” ukazuje się od 1946 r. Do 1990 r. był dziennikiem Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej „Prasa-Książka-Ruch”. W okresie objętym tematem pracy był gazetą popołudniową i miał pięć wydań w tygodniu. Redakcja mieściła się w Łodzi przy
ul. Piotrkowskiej 96. Wydawcą było Łódzkie Wydawnictwo Prasowe, a druk odbywał się
w Prasowych Zakładach Graficznych mieszczących się w Łodzi przy ul. Armii Czerwonej 28. Dystrybucja odbywała się przede wszystkim przez sieć kiosków RSW „Prasa-Książka-Ruch”. EI był dystrybuowany w woj. łódzkim1. Redaktorem naczelnym w omawianym okresie był Krzysztof Pogorzelec, a sekretarzem redakcji Henryk Ciski. W skład kolegium redakcji wchodzili także: Adam Lewaszkiewicz, zastępca redaktora naczelnego, Jerzy M. Fiedosiejew, Stanisław Ciesonik, zastępcy redaktora naczelnego oraz Czesław Zasadzki, Eugeniusz Lech, Adam Nonas, Michał Strzelecki i Waldemar Uchman.

W EI artykuły i notatki prasowe mają charakter bardzo podobny do tych, które ukazywały się w DŁ. Część materiałów ukazywała się równocześnie w obu gazetach. Autor pracy części opisze w tej części tylko te, które ukazały się jedynie w EI oraz przedstawi informacje o powtarzaniu się w danym numerze publikacji z DŁ.

Pierwsze informacje dotyczące sytuacji w Bydgoszczy znajdują się w EI z dnia 18 III 1981 r. Na 1 stronie znajduje się artykuł pochodzący z PAP pt. „Strajk okupacyjny
w siedzibie WK ZSL w Bydgoszczy”2. Ta sama notatka pod tym samym tytułem znajduje się w DŁ z tego samego dnia3. Drugim artykułem dotyczącym wydarzeń w Bydgoszczy jest notatka z 1 strony EI z 19 marca. Jest to kolejna notatka z PAP pt. „Sytuacja w Bydgoszczy
i na Opolszczyźnie”4, która w DŁ została opublikowana pt. „W Bydgoszczy
i woj. opolskim”5. W wydaniu magazynowym 20-22 marca ukazał się artykuł opisujący sytuację w okupowanym przez rolników budynku WK ZSL. W materiale pt. „Incydenty
w budynku WK ZSL w Bydgoszczy” czytelnik EI mógł znaleźć informacje o liście protestacyjnym pracowników i kierownictwa WK ZSL do KKP „Solidarność” i L. Wałęsy. Autorzy listu protestowali przeciwko niewłaściwemu zachowaniu się przebywających
w siedzibie stronnictwa członków MKZ z Bydgoszczy i Inowrocławia, którzy […] usuwają pracowników WK ZSL z budynku bez żadnych uzasadnionych powodów.
6 Artykuł przygotowany na podstawie tej samej depeszy z PAP znalazł się także w DŁ i opatrzony był tytułem „Sprawa postulatów rolników i drzewiarzy”7. W obu gazetach artykuły zostały opublikowane na pierwszych stronach. Ten zamieszczony w EI miał tytuł bardziej sensacyjny i wydrukowany większą czcionką niż materiał zamieszczony w DŁ.

W EI 23 marca ukazał się przygotowany przez PAP materiał pt. „Wydarzenia
w Bydgoszczy. 16 – 20 marca. Chronologia faktów i zdarzeń”8. Ten sam artykuł został opublikowany także w DŁ pt. „Wydarzenia w Bydgoszczy. Chronologia faktów i zdarzeń”9. W tym samym numerze czytelnik znalazł informację o planowanym posiedzeniu KKP „Solidarności”. Umieszczenie notki na pierwszej stronie gazety może świadczyć o tym,
że EI był przygotowywany do druku później niż DŁ. Ponieważ w DŁ notatka o posiedzeniu znajduje się na stronie siódmej, opatrzona została nadtytułem „Z ostatniej chwili”
i dodatkowo w tytule znalazł się błąd zecerski10.

We wtorek 24 marca w EI znalazły się m.in. te same materiały, które drukował DŁ. Były to „Oświadczenie Prezydium OK FJN”11, „Oświadczenie Komisji Rządowej”12 oraz rozmowa z M. F. Rakowskim13. Wszystkie te artykuły zostały opublikowane na podstawie depesz i materiałów PAP. W tym numerze EI znaleźć można kolejny dowód na to,
że wydania EI przygotowywane były później niż wydania DŁ. Na pierwszej stronie poza wzmiankowanymi wyżej artykułami znalazła się także notatka opatrzona nadtytułem
„Z ostatniej chwili” pt. „Z posiedzenia KKP NSZZ Solidarność”14. W niepodpisanej notatce znaleźć można informację, że dziś o godz. 3 nad ranem zakończyło się w Bydgoszczy posiedzenie KKP NSZZ Solidarność. Notatka była więc rzeczywiście w ostatniej chwili wprowadzona na pierwszą stronę EI. W DŁ informacje o posiedzeniu KKP znalazły się dopiero w wydaniu ze środy 25 marca. Na stronie trzeciej znalazł się artykuł pt. „W czwartym dniu kryzysu”. Podobnie jak inne materiały dotyczące „wydarzeń bydgoskich”, nie jest on podpisany i powstał najprawdopodobniej na podstawie depesz PAP. We wstępie autor pisał tonem bardzo patetycznym W czwartym dniu najcięższego od sierpnia [1980 – PK] kryzysu społecznego załogi pracowały normalnie, panował spokój i porządek. Jednak wydarzenia
w Bydgoszczy spowodowały stan wysokiego napięcia społecznego, który nadal się utrzymuje
15. Stwierdzenie o spokoju i porządku było jednym z „rytualnych zaklęć” ówczesnych autorów różnego rodzaju publikacji i artykułów. Znalazło to swoje odbicie
w twórczości kabaretowej. W wygłoszonym na festiwalu „Łódźstock” w 1983 roku monologu tak podsumowywał to jeden z uczestników: Wyszedłem na ulicę. Panował spokój i porządek. Gaz szczypał w oczy a nieliczne rozwydrzone grupki demonstrantów w liczbie sześciu tysięcy szły ulicą Długą16. Oczywiście, sytuacja z ostatnich dni marca 1981 roku nie przypominała tej z ulicznych demonstracji. Jednak w odczuciu piszącego te słowa określenie jej mianem spokoju i porządku było nieuzasadnione. W dalszej części artykułu autor przywoływał treści apeli różnych grup społecznych i stowarzyszeń. Wszystkie wzmiankowane gremia apelowały o nawiązanie dialogu i wyjaśnienie przebiegu i przyczyn wydarzeń bydgoskich. Domagano się także ukarania bezpośrednich wykonawców rozkazu użycia siły jak i autorów tych rozkazów.

Na tej samej stronie EI informował także o „Stanowisku Egzekutywy KW i KM
w Bydgoszczy”17 i „Oświadczeniu WK ZSL i strajkujących rolników”18. Oba te stanowiska były także publikowane w DŁ. W czasie dyskusji na posiedzeniu BP KC PZPR Stefan Olszowski – członek BP uznał, że egzekutywa KW w Bydgoszczy zajęła prawidłowe stanowisko wobec sytuacji19. Podkreślił też, że wiele innych organizacji partyjnych podejmowało rezolucje potępiające akcję MO20. Tych rezolucji nie mógł jednak przeczytać czytelnik codziennych łódzkich gazet.

Porównanie liczby artykułów i materiałów dotyczących „wydarzeń” w pierwszych trzech numerach EI i DŁ nasuwa następujące spostrzeżenie: w DŁ zamieszczono generalnie więcej artykułów i były one dłuższe. Znalazło się też w nim więcej różnego rodzaju oświadczeń i apeli. Wynikać to może zarówno z większej objętości DŁ jak i bardziej „lekkiego” charakteru EI jako gazety, w omawianym okresie, popołudniowej. Analiza materiałów, które ukazały się w następnych dniach pozwala z kolei stwierdzić,
że w EI pojawiło się więcej artykułów odnoszących się bezpośrednio do sytuacji w Łodzi, materiałów fotograficznych i takich, które starały się spojrzeć na kryzys spowodowany przez wydarzenia z perspektywy tzw. zwykłego człowieka. W dalszej części pracy autor skupił się na analizie tych właśnie materiałów.

Wydanie EI z 25 marca zawierało pierwszy artykuł dotyczący sytuacji w regionie łódzkim. Była to notatka na pierwszej stronie pt. „Napięcie społeczne w regionie łódzkim”. Autor artykułu podpisywał się pseudonimem (CZ). Dziennikarzem posługującym się tym pseudonimem był C. Zasadzki. W artykule znalazła się informacja o konferencji prasowej MKZ NSZZ Ziemi Łódzkiej, na której poinformowano dziennikarzy o przeniesieniu siedziby MKZ z ul. Piotrkowskiej 260 do ZPB im. J. Marchlewskiego oraz o stanie gotowości strajkowej w wielu zakładach pracy. MKZ został przeniesiony ze względów bezpieczeństwa. Umieszczenie jego siedziby w wielkim zakładzie pracy miało zabezpieczyć przez akcjami milicji i SB. Autor informował, że o stanie gotowości świadczą m.in. flagi państwowe
i plakaty na murach siedziby łódzkiego MKZ przy ul. Piotrkowskiej oraz na tramwajach
i autobusach, na murach wielu posesji w Łodzi
21. Ogromna liczba plakatów, które wisiały
w czasie kryzysu, który nastąpił po wydarzeniach bydgoskich jest wspominana przez wiele osób, które były bezpośrednimi świadkami tego czasu. W EI z 25 marca znalazły się następujące artykuły dotyczące wydarzeń bydgoskich: „Posiedzenie Rady Państwa”22,
„Z prac komisji min. [J. – PK] Bafii”23, „Nadzwyczajne posiedzenie w Bydgoszczy KKP NSZZ Solidarność”, „26 marca druga część sesji WRN w Bydgoszczy”, „Uchwała ZO SDP
w Łodzi”24, „Zagranica o Polsce”, „Kraj w dniach kryzysu”. Wszystkie te artykuły pochodzą z PAP i były publikowane zarówno w EI jak i w DŁ. Obie redakcje dokonały jednak różnych skrótów. Na przykład materiał pt. „Kraj w dniach kryzysu” w DŁ25 został opublikowany na
1 stronie i był bardzo obszerny. W EI26 artykuł o tym samym tytule miał formę niewielkiej notatki umieszczonej na stronie 3 i zawierał tylko małą część informacji przytoczonych w DŁ. Z każdym dniem ostrego kryzysu, jaki przeżywa kraj po wydarzeniach w Bydgoszczy wzmaga się napięcie społeczne, narasta niepokój o losy procesu odnowy, o przyszłość ojczyzny. Cała notatka zawierała tylko ogólne stwierdzenia bez żadnych faktów przytoczonych w DŁ. Odwrotna sytuacja miała miejsce w przypadku sprawozdania z nadzwyczajnego posiedzenia KKP NSZZ Solidarność. W artykule zamieszczonym w DŁ27 znalazły się informacje dotyczące posiedzenia, uchwał i innych szczegółów organizacyjnych. Materiał w EI został wzbogacony o informację, że MKZ w wielu miastach i zakładach pracy rozpoczęły realizację polecenia KKP. Niepodpisany autor artykułu wskazał, jaki wpływ na codzienne życie miało to działanie. Atmosfera nerwowości i napięcia nie pozostaje bez wpływu na życie codzienne. Wydłużają się kolejki przed sklepami, zwłaszcza spożywczymi. W Słupsku obsługa sklepów informowała, że od wtorku klient może jednorazowo nabyć jeden bochenek chleba i litr mleka. Brakuje masła, serów, podstawowych artykułów spożywczych. Podobnie jest w innych ośrodkach miejskich. Od wtorku została wstrzymana sprzedaż alkoholu na terenie niektórych województw, mi.in. katowickiego, krakowskiego, jeleniogórskiego, wrocławskiego oraz
w Warszawie
28. Czytelnik artykułu mógł więc połączyć informacje dotyczące działań podejmowanych przez NSZZ z katastrofalnym zaopatrzeniem w sklepach. Miał sam wyciągnąć wnioski, kto był temu winien.

Materiał pt. „26 marca druga część sesji WRN w Bydgoszczy” w EI wydrukowany został w takim samym kształcie jak w DŁ. Różnica zaznaczyła się tylko w umiejscowieniu artykułów w gazecie. W DŁ materiał ten znalazł się na 4 stronie29 a w EI na 130. Podobnie jak DŁ EI donosił o rozpoczęciu prac komisji prof. J. Bafii. Notatka z PAP miała dokładnie taką samą treść w obu dziennikach. W EI znalazł się także materiał prezentujący doniesienia zagranicznych gazet i agencji prasowych, które wiele pisały o sytuacji w Polsce. Artykuł opatrzony jest nagłówkiem „Można oczekiwać wszystkiego”, który był cytatem z jednej
z depesz zagranicznych agencji i nosił tytuł „Zagranica o Polsce”31. Artykuł zawierał cytaty
z kilkunastu gazet i programów telewizyjnych z Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych Ameryki. Nie było natomiast ani słowa o tym jak polski kryzys był postrzegany w Związku Radzieckim i krajach demokracji ludowej. Fragment wykorzystany w nadtytule pochodził
z „Washington Stars”, której autorzy stwierdzali: Sytuacja w Polsce jest tak napięta, że można oczekiwać wszystkiego. Nie można wykluczyć, że dojdzie do rozlewu krwi. Znaleziono się
o krok od granicy, której przekroczenie będzie miało konsekwencje wręcz nieobliczalne. Najbliższe dni, a nawet godziny zdecydują wręcz o losie tego kraju.
Czytelnik mógł się także dowiedzieć, że amerykańskie telewizje przerywają swój program, by podać informacje
z Polski. Autor artykułu charakteryzował każdą z cytowanych gazet i telewizji określając jej światopogląd używając określeń liberalny „DAGENS NYHETER” lub konserwatywnego dziennika „SVENSKA DAGBLADET”.

W dniu 26 marca EI podobnie jak w dniach wcześniejszych zamieścił w większości te same artykuły, które zostały opublikowane w DŁ. Były to „Apel papieża” (EI –strona 1, DŁ – strona 4), „Apel kobiet” (EI – s. 2, DŁ – s. 7), „Wypowiedź L. Wałęsy” (EI – s. 2, DŁ – s. 3), tekst wystąpienia M. F. Rakowskiego (EI i DŁ – na stronie 3, w obu gazetach zapowiedź artykułu na stronie 1), informacja o stanie zdrowia działaczy Solidarności i rolników
(EI – strona 2, DŁ – strona 3). Warto zaznaczyć, że treść cytowanych wypowiedzi L. Wałęsy była różna w obu łódzkich gazetach. W DŁ przytoczono fragment wypowiedzi, który brzmiał: W Bydgoszczy, w czasie obrad Komisji Porozumiewawczej, rzuciłem na szalę wyznaczoną godzinę piątkowego strajku ostrzegawczego, odwołam go przed kamerami telewizyjnymi32. Tymczasem w EI ten sam fragment rozmowy został przytoczony następująco: W Bydgoszczy, w czasie obrad Krajowej Komisji Porozumiewawczej rzuciłem na szalę swój autorytet. Zaryzykowałem samym sobą, aby nie dopuścić do strajku generalnego. Już mija tydzień od wypadków w Bydgoszczy. Jest jeszcze czas, aby uniknąć drugiego strajku, a nawet jak się porozumiemy w ostatniej chwili tuż przed wyznaczoną godziną piątkowego strajku ostrzegawczego, odwołam go przed kamerami telewizyjnymi 33. Fragment wystąpienia przytoczony w DŁ został skrócony w nieumiejętny sposób i tym samym zagubiony został sens tej wypowiedzi. Winę za taki stan rzeczy ponosi redaktor odpowiedzialny
za przygotowanie materiału na podstawie depeszy PAP. Oczywiście nie bez wpływu na jasność przekazu pozostawał specyficzny sposób wypowiadania się L. Wałęsy.

Artykuł pt. „Sześć dni kryzysu społecznego” w EI pochodził z tej samej depeszy PAP, na podstawie którego przygotowany został materiał pt. „Szósty dzień kryzysu” zamieszczony w DŁ. Różnice między nimi to miejsce publikacji, odpowiednio 1 i 3 strona a także wzbogacenie wersji z EI o informacje dotyczące oświadczenia Zespołu Usługowego Konwersatorium Doświadczenie i Przyszłość. W artykule znalazły się obszerne cytaty
z oświadczenia, w którym autorzy zwrócili się do rządu – o konsekwentną realizację porozumień społecznych […], do BP KC PZPR – o podjęcie w duchu porozumienia społecznego działań, które […] mogłyby antagonizować społeczeństwo, […], do Solidarności – o wytrwanie w postawie rozwagi, współodpowiedzialności za los kraju i nieuleganie emocjom. W artykule jednak, podobnie jak we wszystkich innych publikacjach w EI, nie było ani słowa komentarza odredakcyjnego. Należy przypuszczać, że przede wszystkim
ze względu na autocenzurę. Każdy z dziennikarzy sam nakładał sobie największe ograniczenia ponieważ chciał by jego teksty były publikowane.

Bezpośrednio do sytuacji w Łodzi odnosiły się dwie publikacje w EI z 26 marca. Pierwszą była umieszczona na stronie 1 wydania fotografia przedstawiająca pracowników ZPB im. J. Marchlewskiego przygotowujących się do strajku. Na zdjęciu widocznych było trzech pracowników, układających koce i materace w pomieszczeniu, w którym prowadzony miał być strajk. Druga publikacja to artykuł zamieszczony na stronie 2 zatytułowany „Stan napięcia w regionie łódzkim”. Autor podpisany (czz), czyli C. Zasadzki, relacjonował konferencję prasową MKZ Ziemi Łódzkiej. W tekście wymienieni byli dwaj działacze łódzkiej Solidarności A. Słowik i G. Palka. Autor relacjonował, że obaj członkowie władz krajowych Solidarności przedstawili przebieg posiedzenia KKP i opisali atmosferę panującą w Bydgoszczy. W artykule nie było jednak ani słowa o tym, jak ta sytuacja i atmosfera wyglądały. W materiale znalazły się natomiast opis atmosfery w łódzkich zakładach pracy, gdzie mimo napiętej atmosfery, panował spokój, nie było przypadków przerw w pracy mimo przypadków dezinformacji34. W artykule znalazły się też postulaty uchwalone przez KKP
na posiedzeniu w Bydgoszczy. W DŁ z tego samego dnia był przytoczony tylko ich skrót35. EI informował, że Solidarność 1) żąda realizacji 10 postulatów bydgoskich, pociągnięcia do odpowiedzialności karnej winnych aktu przemocy w związku z działalnością „Solidarności”
w Bydgoszczy i innych miastach. Stosowania jednakowego prawa dla wszystkich i szanowania praw człowieka, 2) żąda gwarancji dla działalności i bezpieczeństwa Związku oraz zaniechania represji za działalność związkową, stosowania zasady, że na zarzuty stawiane „Solidarności” w radio i telewizji Związek ma prawo odpowiedzieć w tych samych środkach masowego przekazu, 3) żąda przygotowania aktu abolicyjnego – rezygnacji ze ścigania osób za działalność opozycyjną w latach 1976 – 1980, 4) żąda prawa do zrzeszania się w Związki Zawodowe dla rolników i ratyfikacji konwencji MOP nr 141
36, 5) żąda uchylenia uchwały Rady Ministrów w sprawie odpłatności za okres strajku37. Na koniec artykułu autor zaznaczał, że decyzję o zawieszeniu lub odwołaniu strajku ostrzegawczego podjąć może tylko KKP.

Piątek 27 marca był dniem strajku ostrzegawczego. EI jako gazeta popołudniowa mógł umieścić na swoich stronach nie zapowiedź strajku jak DŁ, ale relację z jego przebiegu. Reportaż „Łódź w godzinach strajku”38 ukazał się na 1 stronie piątkowego wydania
i opatrzony był trzema fotografiami. Fotografie te były podpisane. Wykonał je Eugeniusz Kudaj. Natomiast sam reportaż podpisany był tylko skrótem nazwiska autora (CZ. Z) czyli
C. Zasadzki. Autor reportażu opisał sytuację w ZPB im. J. Marchlewskiego, w MPK oraz na budowie na osiedlu Chojny – Zatorze. W „Marchlewskim” – podobnie jak w innych zakładach – w strajku wzięła udział prawie cała załoga. Nie wyłączono tylko maszyn, które ze względu na ciąg technologiczny należałoby uruchamiać przez wiele godzin. Wszyscy rozmówcy autora reportażu podkreślali, że jeśli dojdzie do podpisania porozumienia między rządem a „Solidarnością” to będą pracować, a w innym wypadku są gotowi do podjęcia strajku generalnego. W relacji z ZPB im. Marchlewskiego podkreślano ogrom produkcji, która nie została wytworzona w wyniku strajku. Na tkalni Saurer 100W stanęło o godzinie
8 ponad 1000 krosien. W ciągu 8-godzinnej zmiany jedno krosno produkuje około 40 metrów tkanin. Jedna tkaczka zaś obsługuje tutaj 24 takie krosna.
W wyniku strajku nie działało też MPK a na postojach taksówek autor artykułu widział duże kolejki. Szczególnie dużą widział natomiast – po mleko i masło – przed sklepem mleczarskim przy ul. Piotrkowskiej 22. Reportaż kończył się relacją i zdjęciem ze Stacji Pogotowia Ratunkowego, które – jak cała służba zdrowia – pracowało normalnie. Z kolejności opisywanych miejsc i zakładów można wywnioskować także i to, jaką drogę po Łodzi odbyli autor reportażu wraz z fotografem. I tak zaczęli oni swoją wędrówkę z ul. Ogrodowej z zakładów im. Marchlewskiego, następnie być może ulicą Północną lub Obrońców Stalingradu dotarli na pl. Wolności, gdzie widzieli stojące autobusy i tramwaje, kolejnym „przystankiem” po drodze do redakcji, która mieściła się przy ul. Piotrkowskiej 96, był sklep mleczarski przy ul. Piotrkowskiej 22. Autor artykułu przytaczał też opinie strajkujących, którzy mówili, że nie chcą strajku generalnego ale jeśli będzie taka potrzeba to będą strajkować. Drugim artykułem odnoszącym się bezpośrednio do sytuacji w Łodzi był umieszczony również na 1 stronie artykuł „Napięcie w regionie łódzkim”39 opatrzony nadtytułem „W oczekiwaniu na wyniki rozmów w Warszawie”. Artykuł ten był podpisany (CZ) i był napisany przez tego samego autora, który przygotował omówiony wyżej reportaż. Opis dotyczył wydarzeń z czwartku 25 marca oraz konferencji prasowej zorganizowanej przez MKZ. Autor stwierdzał, że w Łodzi i w regionie łódzkim – podobnie jak w całym kraju – utrzymywał się nadal stan napięcia społecznego. Przed ZPB
im. J. Marchlewskiego, gdzie od kilku dni mieści się Międzyzakładowy Komitet Strajkowy NSZZ „Solidarność” Ziemi Łódzkiej pojawiły się plansze z hasłami i plakaty. Przez głośniki nadawane były komunikaty łódzkiej „Solidarności” dotyczące aktualnej sytuacji związku
a także przebiegu II tury rozmów między grupą negocjacyjną „Solidarności” a komisją rządową.
Oczywiście MKZ wykorzystywał takie metody ponieważ, co pokazuje analiza materiałów prasowych, nie miał dostępu do oficjalnych środków masowego przekazu i nie mógł publikować swoich oświadczeń i stanowisk. Korzystał więc z alternatywnych sposób komunikacji społecznej. Jak wskazują zarówno wspomnienia uczestników i świadków wydarzeń z końca marca 1981 r. jak i analiza protokołów z posiedzeń BP KC PZPR, był
to sposób bardzo skuteczny. Przykładem może być ocena Kazimierza Barcikowskiego, członka KC W sprawie Bydgoszczy szybko i szeroko została przekazana społeczeństwu wersja „Solidarności”, która rozwinęła ogromną, sugestywną propagandę40.

Analiza 1 strony wydania EI z 27 – 29 marca pozwala wykazać, że kryzys spowodowany wydarzeniami bydgoskimi był najważniejszym wydarzeniem tamtego okresu. Z pośród 9 artykułów, które znalazły się na omawianej stronie aż 7 odnosiło się do wydarzeń bydgoskich. Poza omówionymi a dotyczącymi bezpośrednio sytuacji w Łodzi były to także: „Raport komisji rządowej”41 – notatka z PAP przytoczona w tym samym brzmieniu w DŁ
i EI o przekazaniu raportu z prac komisji prof. J. Bafii premierowi W. Jaruzelskiemu; „Spotkanie S. Kani z centralnym aktywem prasowym”42; „Dziś kolejne spotkanie”43 – krótka informacja o kontynuacji rozmów; „Sesja WRN w Bydgoszczy”44; „Spotkanie
W. Jaruzelskiego z Prymasem Polski”45 – w którym relacjonowano, za PAP, spotkanie, które miało miejsce 26 marca. Z relacji czytelnik mógł dowiedzieć się, że przywódcy państwa
i Kościoła spotkali się w celu omówienia sposobów na pilnie przezwyciężenie napięć społecznych46 by uniknąć strajków. Faktycznie była to jedna z najważniejszych ówcześnie kwestii. Gospodarka była w katastrofalnym stanie. Dochód narodowy na koniec 1980 r. stanowił tylko 94% dochodu z 1979 r. a ostatni wzrost dochodu w porównaniu do roku poprzedniego zanotowano w 1978 r.47. „Fabryka to nie tramwaj” pod takim tytułem ukazał się w DŁ zapis rozmowy kilku dyrektorów i specjalistów od zarządzania. Tytuł ten doskonale oddawał ówczesną sytuację gospodarczą. Przestoje zdarzały się z różnych powodów: politycznych (strajki, pogotowia strajkowe) oraz logistycznych (braki w zaopatrzeniu, problemy z kooperantami). Podobnie wyglądała sytuacja w rolnictwie. Dlatego zrozumiałą była wspólna konkluzja gen. W. Jaruzelskiego i kard. Wyszyńskiego, że należy wykluczyć strajki jako niezwykle kosztowne dla osłabionej gospodarki narodowej i jako opóźniające odzyskanie równowagi w zaspokajaniu potrzeb żywnościowych48. Widmo głodu było jak najbardziej prawdopodobne. Ważnym akcentem komunikatu było także stwierdzenie, że: Obie strony wyraziły przekonanie, że zaistniałe konflikty i napięcia w kraju uda się rozwiązać
na drodze pokoju.
We wszystkich wcześniejszych publikacjach w DŁ i EI zarówno
w artykułach redakcyjnych jak i depeszach PAP i różnego rodzaju apelach mowa była
o pokoju społecznym. W tym wypadku mowa była o pokoju. Tak więc rozpatrywaną alternatywą nie był już stan niepokojów społecznych (strajki, demonstracje) a stan wojny domowej lub interwencji sił układu warszawskiego.

Szerszego omówienia wymaga także sprawozdanie ze spotkania S. Kani z centralnym aktywem prasowym. Już sam tytuł wydaje się sztuczny i nieoczywisty. Aktyw prasowy
to redaktorzy naczelni i najbardziej liczący się dziennikarze. Spotkanie z nimi zostało zaplanowane na posiedzeniu BP KC PZPR49. Celem S. Kani było wyjaśnienie dziennikarzom, w jaki sposób należy prezentować zarówno przebieg wydarzeń bydgoskich jak i przebieg kryzysu. I sekretarz KC PZPR, S. Kania przekonywał, by nie obciążać winą funkcjonariuszy MO i SB a także lokalnych działaczy i urzędników (wojewodów, prokuratorów). Spotkanie z S. Kanią prowadził Stefan Olszowski, członek BP, sekretarz KC PZPR. Autor artykułu informował, że S. Kania przedstawił aktualne problemy naszej prasy, zwłaszcza zadania na tle obecnej sytuacji w kraju oraz zwrócił się do obecnych o pełną zaangażowania, zrozumienia istniejącej sytuacji i wynikających z niej niebezpieczeństw pracę na rzecz wyjaśnienia niezmiennej linii partii charakteryzującej się od początku kryzysu
w Polsce opowiedzeniem się za politycznymi środkami jego rozwiązania na rzecz integracji sił dialogu i porozumienia
50. O tym, że takie wezwania były bardzo partii potrzebne, choć kilka miesięcy później odeszła ona od rozwiązań politycznych na rzecz siłowych, wskazywała sytuacja w wielu redakcjach. Jak wspomina Edward Müller – w 1981 r. dziennikarz EI,
a w późniejszym okresie zastępca redaktora naczelnego w tej redakcji Podział środowiska dziennikarskiego był faktem, działacze SDP stali za prezesem [Stefanem – PK] Bratkowskim murem, ale ogół był dość konformistyczny. Dość powiedzieć, że gdy powstawał PRON przeciw była tylko Zośka Tarnowska i ja, reszta poparła wynalazek generała. Od tego czasu zaczął się też podział w organizacjach partyjnych redakcji na tych za Solidarnością i tych
co pozostawali wierni swej partii. […] jak i u nas w Łodzi byli młodzi dziennikarze chodzący z opornikami w klapie i większość, która nie angażowała się po żadnej ze stron. […] z tej grupy pochodzą właśnie obecni zwolennicy walki z komuną. Podział w środowisku miał także, chociaż nie jedynie, podłoże pokoleniowe. Młodzi to byli przede wszystkim rewolucjoniści
a starsi – oportuniści. Sprawiedliwość każe jednak dodać, ze było wielu stojących do końca przy partii
51. Podobnego zdania o nastrojach wśród dziennikarzy był także K. Barcikowski: Nie mamy wśród nich [dziennikarzy – PK] w tej chwili postaw buntowniczych, ale wyraźnie widać zanik woli walki52.

Artykuły na stronie 2 EI z 27 – 29 marca także w większości dotyczyły spraw związanych z wydarzeniami w Bydgoszczy. Redakcja publikowała „Stanowisko egzekutywy Komitetu Łódzkiego PZPR w sprawie aktualnej sytuacji społeczno-politycznej w kraju
i województwie miejskim łódzkim”53 oraz „Apel Związku Nauczycielstwa Polskiego”54. Oba materiały były też drukowane w wydaniu DŁ55 z tego samego dnia. Różnicą było tylko opatrzenie przez redaktora w EI apelu ZNP nadtytułem „Głosy za spokojem i rozwagą”. Swoje odpowiedniki w DŁ miały także artykuł będący sprawozdaniem ze spotkania
gen. W. Jaruzelskiego z naukowcami („Premier W. Jaruzelski przyjął prezydium PAN”56) oraz informacja, że kard. F. Macharski, metropolita krakowski, zarządził modlitwy o pokój we wszystkich kościołach diecezji („Modlitwy o pokój w Ojczyźnie”57). Na stronie
2 w EI zamieszczony został także przegląd prasy światowej pt. „Świat z niepokojem patrzy na wydarzenia w Polsce”58. W artykule cytowano 9 różnych zagranicznych gazet i agencji prasowych. W komentarzach od autora artykułu czytelnik mógł znaleźć informacje o tym, że cała światowa prasa pisała o Polsce, że dostrzegano uchwały wielu organizacji społecznych
i instytucji naukowych. Ale jako przykłady tych apeli wskazywał uchwałę FJN, PAN
i wojewódzkich organizacji partyjnych. Zdaniem autora artykułu, dostrzegano na Zachodzie uchwały instytucji podporządkowanych władzy. To one zachowywały się odpowiedzialnie
i wzywały do zachowania umiaru i spokoju. A że wciąż zagrażać miała Polsce wojna domowa dowiedzieć się mógł czytelnik z depeszy AFP: Równocześnie wszyscy chwytają się ostatniej nadziei, że rząd i „Solidarność” potrafią uchronić Polskę przed bratobójczą walką. Przed tą tragedią mogły uchronić Polskę decyzje KC PZPR. Zdaniem agencji Reutera niemal wszystkie dotychczasowe posiedzenia plenarne kończyły się zmianami na odpowiedzialnych stanowiskach. W innych wybranych cytatach można było znaleźć informacje o tym, że wielu członków PZPR przestrzega przed konfrontacją z Solidarnością, która stała się siłą
i symbolem odmienionego społeczeństwa i jest autentycznym ruchem ludzi pracy w Polsce. Równocześnie jednak w jej szeregach znajdują się różni ludzie, gotowi postawić wszystko na jedną kartę.
Należy przyznać, że zastanawiająco w polskiej gazecie należącej do państwa wyglądał cytat z zachodniej gazety, która stwierdzała, że to Solidarność jest autentycznym ruchem ludzi pracy w Polsce. Przecież zgodnie z konstytucją Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej Przewodnią siłą polityczną społeczeństwa w budowie socjalizmu jest Polska Zjednoczona Partia Robotnicza59.

W weekendowym wydaniu EI znajdował się także artykuł dotyczący dokończonej
26 marca sesji WRN w Bydgoszczy. Artykuł był niepodpisany. Pochodził z PAP i był drukowany zarówno w EI jak i w DŁ. Z artykułu czytelnik mógł się dowiedzieć, że WRN przyjęła rezygnację Edwarda Bergera z funkcji przewodniczącego. Zrezygnował on ze względu na popełnione błędy proceduralne i pogarszający się stan zdrowia. Było to więc pośrednie przyznanie się do winy. Chociaż członkowie BP podkreślali w swoich rozmowach, że nie należy wskazywać niczyjej personalnej odpowiedzialności za wydarzenia z 19 marca. Nowym przewodniczącym WRN wybrany został gen. bryg. Franciszek Kamiński, zastępca dowódcy Pomorskiego Okręgu Wojskowego. Tłustym drukiem w artykule podkreślone została informacja, że Wicewojewoda R. Bąk, w złożonym w imieniu wicewojewodów bydgoskich oświadczeniu powiedział m.in., że decyzja o przywołaniu 19 bm. na salę obrad sił porządkowych podjęta była kolegialnie. Czytelnik mógł więc odnieść wrażenie, że nie było nikogo osobiście odpowiedzialnego. Winien – jak wiele razy wcześniej i także wiele razy później – był „kolektyw”. Takie przedstawianie odpowiedzialnych za wszelkie niepopularne decyzje było bardzo typowe dla przedstawicieli władz. O czym mogą świadczyć chociażby cytaty z protokołów posiedzeń BP. Tadeusz Grabski, członek BP stwierdził, że nie wolno odwołać władz wojewódzkich, kaleczyć moralnie ludzi, którzy nie ponoszą odpowiedzialności. Na sesji WRN podjęta została także uchwała, w której stwierdzano, że pierwsza część sesji
z 19 bm. została przerwana przez przewodniczącego WRN na skutek uchybień formalno-prawnych, co nie spotkało się ze sprzeciwem prezydium i radnych. Rada aprobuje postawę tych radnych, którzy pozostali na sali i podejmowali próby złagodzenia konfliktu.
Radni WRN żądali także wyjaśnienia wszystkich okoliczności jakie doprowadziły do ich [członków MKZ – PK] pobicia oraz ukarania winnych. Radni „rozliczyli się” także z członkami prezydium WRN głosując dla nich wotum nieufności. Głosowanie było niejednomyślne. Za przyjęciem uchwały opowiedziało się 58 radnych, 36 było przeciw a wstrzymało się 18 osób.

Na tej samej stronie w EI, co omówione wyżej artykuły, znajdowało się także wystąpienie L. Wałęsy podczas spotkania z M.F. Rakowskim. Tekst pochodził z depeszy PAP i opatrzony był następującym leadem: Biuro Krajowe NSZZ „Solidarność” w Gdańsku przekazało PAP następujący tekst przemówienia przewodniczącego KKP NSZZ „Solidarność” Lecha Wałęsy, wygłoszonego podczas środowego spotkania w Urzędzie Rady Ministrów w odpowiedzi na wystąpienie wiceprezesa Rady Ministrów Mieczysława F. Rakowskiego60. Treść wystąpienia przesłało do PAP Biuro Krajowe, ponieważ obradom delegacji MKZ z wicepremierem M. F. Rakowskim nie przysłuchiwali się bezpośrednio dziennikarze i nie mieli oni możliwości samodzielnie relacjonować wystąpień przedstawicieli obu stron. Wystąpienie wicepremiera zostało opublikowane tak w DŁ jak i w EI, a zapewne także w innych regionalnych gazetach w całej Polsce, więc naturalnym wydaje się ruch Biura Krajowego, które chciało przedstawić całą wypowiedź L. Wałęsy. Należy podkreślić,
że opublikowanie pełnego tekstu wypowiedzi świadczyć mogło o chęci pełnego informowania społeczeństwa o przebiegu obrad. Obok tekstu wystąpienia znalazła się krótka informacja o rozmowach prof. J. Bafii z władzami MKZ z Bydgoszczy61. Spotkanie to miało miejsce 26 marca. Interesujący był także inny artykuł zamieszczony na omawianej, 3 stronie EI. Chociaż nie odnosił się on bezpośrednio do wydarzeń bydgoskich był elementem polityki BP KC PZPR, której celem było uświadomienie społeczeństwu zagrożeń wynikających
ze strajku. W materiale zatytułowanym „Aktualna sytuacja gospodarcza kraju”62 budził grozę zarówno nadtytuł Prawda, która musi zatrwożyć! jak i lead Sytuacja gospodarcza kraju szybko pogarsza się. Kształtuje się bardzo niepomyślnie, a w niektórych dziedzinach
i płaszczyznach działalności produkcyjnej wręcz katastrofalnie. Dają o sobie znać obecnie różne zaszłości i nakładające się wzajemnie czynniki, które z mniejszym lub większym natężeniem występowały już poprzednio, zwłaszcza pod koniec ubiegłego roku, a także –
a może przede wszystkim, w pierwszych miesiącach roku bieżącego.
W artykule wyróżniono trzy fragmenty, które miały uświadomić czytelnikowi powagę sytuacji. W niektórych elektrowniach zapasy węgla spadły do krytycznego stanu 1,5-3 dniowego zużycia. Równie źle wyglądała sytuacja zaopatrzenia: Nie ma możliwości zaspokojenia popytu. Niedobór towarów objął już niemal wszystkie artykuły masowego spożycia. Dotyczy to przede wszystkim artykułów żywnościowych. Jaki był, zdaniem autora artykułu, sposób na rozwiązanie tej tragicznej sytuacji? Konieczne jest więc, aby wszyscy ludzie pracy, wszyscy obywatele naszego kraju – bez względu na przynależność organizacyjną, na przekonania i poglądy – zdawali sobie jasno sprawę z krytycznego stanu naszej ekonomiki. Powszechne musi być zrozumienie, że wyjście gospodarki z tej trudnej sytuacji jest możliwe jedynie w atmosferze spokoju, niezakłóconej i solidnej pracy, dyscypliny społecznej i produkcyjnej63. Oczywiście, nie pozostaje bez znaczenia, że artykuł ten ukazał się w dniu strajku ostrzegawczego. Celem autora było przedstawienie społeczeństwu dalszych konsekwencji strajku. Była to odpowiedź władzy na groźbę strajku generalnego. I to odpowiedź zaplanowana na najwyższych szczeblach władzy. Podczas posiedzenia BP odbytego 24 marca wielu dyskutantów podkreślało potrzebę bardzo sugestywnego oddziaływania na społeczeństwo przy pomocy środków masowego przekazu. Przykładowo T. Grabski mówił: Decydując się na wyzwanie strajkowe powinniśmy poinformować bardzo dokładnie społeczeństwo, że zapasów żywności starczy na dwa tygodnie, a potem nieuchronny głód64. I prasa informowała społeczeństwo.
W omawianym artykule autor pisał: Znajdujemy się w sytuacji, w której przyjdzie ograniczyć znacznie poziom spożycia i inwestycji i skoncentrować środki jedynie na ochronie najważniejszych celów i zadań społeczno-gospodarczych65. W trakcie omawianej wyżej dyskusji premier gen. W. Jaruzelski powiedział: W rozmowach należy przedstawić cały dramatyzm sytuacji gospodarczej, złożyć oficjalne oświadczenia, że strajki spowodują brak żywności, spadek produkcji, niewypłacalność państwa. […] W wypadku strajku generalnego węgla starczy nam na 3-4 dni, potem załamie się energetyka. Trzeba wszystkie skutki strajku doprowadzić do świadomości partnerów i społeczeństwa66. Co prawda pomiędzy BP
a artykułem w EI „zniknęło” 50% zapasów węgla, ale dzięki temu prawda, mogła jeszcze bardziej zatrważać. Także Mieczysław Jagielski, członek BP podkreślał: Przygotować opinię społeczną – uświadomić, co oznacza strajk generalny dla kraju, dla każdego obywatela67.
W podobnym duchu mówił S. Kania: Rozmowy będą trudne, groźba strajku realna. Trzeba uświadomić jego katastrofalne skutki68. W kolejnych jednak numerach EI nie ukazywały się jednak kolejne artykuły dotyczące sytuacji gospodarczej.

Wydanie EI z 30 marca śmiało można było określić jako biuletyn PZPR. Na osiem stron gazety cztery i pół były zajęte przez referaty i wypowiedzi z IX Plenum KC PZPR, które odbyło się w niedzielę 29 marca w Warszawie. Inne artykuły dotyczące aktualnej sytuacji w kraju to „Dziennikarze wobec aktualnej sytuacji w kraju”; „Dziś dalszy ciąg rozmów rząd – Solidarność”; „Spokojny przebieg strajku ostrzegawczego”; „Sekretarz generalny ONZ
o sytuacji w Polsce” – na stronie pierwszej, „TASS o oświadczeniu R. Regana w sprawie Polski”; „List Jana Pawła II do kardynała S. Wyszyńskiego”; „Uchwała Kongresu USA”; „Reakcja giełdy”; „W NATO o Polsce”; „Głosy za rozwagą i spokojem” oraz „Próba samospalenia w Jaśle” – na 2 stronie. Wszystkie artykuły dotyczące bieżących wydarzeń, które zostały opublikowane w EI z 30 marca można podzielić na trzy kategorie. Pierwsza to artykuły związane z posiedzeniem plenarnym KC PZPR, druga to te, które przynosiły zagraniczne echa wydarzeń w Polsce i trzecia to opis wydarzeń w kraju. Doniesienia związane z IX Plenum zaczynały się od artykułu wprowadzającego na pierwszej stronie. Pod największym i wyróżnionym na czerwono tytułem „W Warszawie obradowało IX Plenum KC PZPR” czytelnik znajdował informację o przebiegu obrad i umiejscowieniu
w EI poszczególnych materiałów, zdjęcie przedstawiające salę plenarną oraz informację
o wniosku Edwarda Szymańskiego, I sekretarza KW z Włocławka. Zapis tego wniosku pozwala scharakteryzować szczególny sposób informowania o sytuacji wewnątrz KC PZPR. Edward Szymański wniósł o: wycofanie rezygnacji złożonych na plenum przez niektórych towarzyszy [potem głosował przeciwko swojemu wnioskowi – PK], uchwalenie wotum zaufania dla Biura Politycznego i Sekretariatu KC PZPR oraz o zobowiązanie członków BP
i Sekretariatu KC by niezwłocznie po IX Plenum spotkali się z organizacjami partyjnymi
w zakładach pracy
69. Z informacji tej czytelnik nie mógł się dowiedzieć kto i dlaczego złożył rezygnację70, czy uchwalono wotum zaufania oraz w jakim trybie miałyby się odbywać spotkania członków BP z podstawowymi organizacjami partyjnymi. Anonimowy autor artykułu stwierdzał tylko, że Stanowisko to zostało przyjęte przez uczestników plenum71. Autor podał także informację, że na koniec posiedzenia zebrani odśpiewali „Międzynarodówkę”. Gazeta opublikowała skrót referatu BP KC PZPR pt. „Podstawowe problemy sytuacji w kraju i zadania partii w toku przygotowań do IX Zjazdu”. Referat wygłosił K. Barcikowski. W EI nie znalazło się żadne omówienie tego referatu. Referat napisany był językiem hermetycznym, „partyjnym” i nieprzyjaznym dla zwykłego czytelnika. W referacie znalazły się stwierdzenia w których obarczano „Solidarność” odpowiedzialnością za wzrost napięcia społecznego a równocześnie wskazywano bardzo koncyliacyjne zachowania PZPR i władz. W podobnym stylu utrzymane były głosy w dyskusji członków KC, które także zostały opublikowane. Warto jednak zaznaczyć, że nie były to bezpośrednio teksty wystąpień a ich zapis do protokołu. Każda wypowiedź opatrzona jest podpisem, który zawierał imię i nazwisko mówcy oraz funkcję w KC i stanowisko pracy. W EI przytoczone jest 27 wypowiedzi. 17 spośród nich to głosy robotników, 7 to przemówienia funkcjonariuszy partyjnych (sekretarze KW, członkowie BP itp.). Pozostałe 3 wystąpienia to przemówienia przedstawicieli inteligencji (Mieczysław Róg- Świostek, redaktor naczelny „Chłopskiej Drogi”, Jerzy Putrament, redaktor naczelny „Literatury” oraz Włodzimierz Trzebiatowski, dyrektor laboratorium badawczego). Taki dobór głosów (17:7:3) mógł dawać czytelnikowi wrażenie, że podczas obrad Plenum wysłuchano przede wszystkim głosów tych członków KC, którzy byli robotnikami. W rzeczywistości stosunek liczby wystąpień robotników i działaczy partyjnych był inny i wynosił 19:14:6. Czyli wystąpienia robotników stanowiły tylko 48% wszystkich wystąpień, a nie 62% jak mógł wnioskować czytelnik EI. Łódzkim elementem sprawozdań z posiedzenia IX Plenum KC był głos w dyskusji Jadwigi Nowakowskiej z ZPDz. „Femina”, członka KC. Robotnicze organizacje partyjne, ruch zawodowy i odpowiedzialne środowiska społeczne działają na rzecz odnowy. W przeciwnym kierunku działają wsteczne siły destrukcji i anarchii, które liczą na „demontaż” socjalizmu, a także ci spośród starej „elity władzy”, którzy chcieliby – choćby kosztem konfrontacji – przywrócić poprzedni system rządzenia i gospodarowania. Nie sposób nie widzieć (my tu na dole w POP widzimy to z całą ostrością) groźby, jaką jedni i drudzy przedstawiają dla Polski i socjalizmu. […] Chciałabym towarzyszy poinformować, że moje dzisiejsze wystąpienie nie stanowi wiązanki własnych odczuć. Zostało ono przekonsultowane i poparte przez członków partii 50 największych zakładów pracy naszego województwa. Jest to więc głos partyjnego, robotniczego środowiska wielkoprzemysłowej Łodzi, które domaga się: 1. Bezwzględnej i natychmiastowej realizacji uchwał VII Plenum KC w sprawie dotrzymania ustalonego wówczas terminu Zjazdu. […]
2. Wyciągnięcia surowych konsekwencji partyjnych i służbowych wobec osób winnych realizacji niepotrzebnych konfrontacji społecznych w Bielsku
72, w szpitalu MSW w Łodzi73
i w Bydgoszczy. […] 3.Bezwzględnego i szybkiego (do 31 maja 1981) rozliczenia i ukarania tych członków poprzedniego i aktualnego kierownictwa partii, którzy w imię własnych interesów świadomie dążą do jej rozbicia, wystawiając przy tym szeregowych członków PZPR na dramatyczne i niepotrzebne próby. […] Czy jest wyższa wartość, jak zaufanie społeczne do władzy, a przede wszystkim do partii, której i ja oddałam własne życie
74? W EI czytelnik nie znalazł odpowiedzi na głos J. Nowakowskiej.

Druga grupa artykułów, które znalazły się tego dnia w EI, to materiały dotyczące zagranicy. Większość z nich miała formę krótkich notatek pochodzących z PAP. Pierwszy zawierał stwierdzenie Kurta Waldheima, sekretarza generalnego ONZ, że żywi nadzieję,
iż polski kryzys zostanie rozwiązany w sposób pokojowy przez samych Polaków
75
i opublikowany był na pierwszej stronie pod tytułem „Sekretarz generalny ONZ o sytuacji
w Polsce”. Uchwałę w sprawie konfliktu w Polsce przyjął także Kongres USA. W notce
z PAP przytoczony został jej fragment, w którym mowa, że umiędzynarodowienie konfliktu w Polsce mogłoby mieć poważne konsekwencje dla całości stosunków Wschód-Zachód.
O sytuacji w Polsce rozmawiano także na Radzie Ambasadorów NATO. EI informował
w artykule pt. „W NATO o Polsce”, że ambasadorowie państw-członków NATO rozważali całokształt posunięć politycznych, dyplomatycznych i ekonomicznych, jakie NATO podjęłoby w wypadku gwałtownego zaostrzenia konfliktu76. Czwartym artykułem relacjonującym reakcję świata zachodniego była notatka pt. „Reakcja giełdy”. Cytowany w niej „Wall Street Journal” informował, że ceny złota i wartość dolara USA, gwałtownie podskoczyły w górę po odroczeniu przez rząd Polski rozmów w sprawie uniknięcia strajku ostrzegawczego. Czytelnik EI mógł więc w bardzo skróconej formie, ale i tak bardzo dosadnej zapoznać się
ze stanowiskiem państw zachodnich, które ostrzegały przede wszystkim przed sytuacją,
w której doszłoby do interwencji krajów członkowskich Układu Warszawskiego w Polsce.
W podobnym tonie wypowiedział się papież Jan Paweł II w liście skierowanym do
kard. S. Wyszyńskiego. Treść tego listu także opublikował EI. List został opatrzony nadtytułem Modlitwy o porozumienie władz z przedstawicielami środowisk pracy. W liście datowanym na 28 marca znalazły się następujące słowa: Właśnie dlatego powszechna opinia narodów miłujących pokój wyraża się w przekonaniu, że Polacy mają ścisłe prawo do tego, ażeby sami własnymi siłami rozwiązywali swe własne problemy. […] Podstawowe prawa współżycia międzynarodowego domagają się aby taki wysiłek narodu był uszanowany przez innych. Zamieszczenie wszystkich opisanych wyżej stanowisk krajów i organizacji świata zachodniego bez żadnego odredakcyjnego czy oficjalnego komentarza świadczyć mogło
o zupełnie innej atmosferze, która panowała w środkach masowego przekazu oraz ośrodkach władzy kształtujących politykę informacyjną partii i rządu w 1981 r. niż w latach wcześniejszych konfliktów. Skoro jednak nie komentowali tych słów polscy politycy lub dziennikarze uczyniła to Agencja TASS, czyli rządowa agencja prasowa ZSRR. Oświadczenie TASS było opatrzone największym tytułem spośród wszystkich artykułów
na 6 stronie EI. Warto podkreślić także i to, że szósta strona EI z 30 marca byłaby w każdym innym wydaniu (bez relacji z posiedzenia KC) stroną drugą. Oświadczenie TASS przytoczyć należy w całości, bo jego autorzy posługiwali się zupełnie innym językiem niż redaktorzy PAP i gazet polskich. W ostatnim czasie administracja USA coraz częściej ucieka się do wyrażania specjalnego „zaniepokojenia” i do różnego rodzaju „upomnień” skierowanych to do jednego to do drugiego kraju. Kolejne takie „upomnienie” uczyniono Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Prezydent Reagan w wywiadzie dla dziennika „Washington Post” posunął się jeszcze dalej. W istocie postawił on sprawę w ten sposób, żeby rząd PRL nie podejmował „żadnych zdecydowanych kroków” w związku z powstałą w kraju niebezpieczną sytuacją. Jeśli nazwać rzeczy po imieniu oświadczenie Białego Domu jest niczym innym jak tylko próbą niezawoalowanego i bezczelnego mieszania się USA w sprawy wewnętrzne Polski. Jak [błędnie wstawione słowo, powinno być Jest – PK] podjudzaniem sił opozycyjnych wobec rządu polskiego do awanturnictwa w kraju. Administracja USA powinna nie „upominać” inne kraje, lecz położyć kres własnemu ingerowaniu w jakiekolwiek byłoby to formie
w sprawy wewnętrzne Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, która była, jest i pozostanie państwem socjalistycznym
77. Z punktu widzenia dzisiejszego czytelnika tekst oświadczenia budzić może przede wszystkim wesołość. Ponieważ rząd kraju, który utrzymywał w Polsce swoje wojsko pozostające poza wszelką kontrolą i w całości podporządkował sobie polskich przywódców zwracał uwagę, za pośrednictwem swojej agencji prasowej, przywódcy innego kraju by ten nie mieszał się w wewnętrzne sprawy polskie. Należy jednak przyznać, że komentator agencji TASS zachował pewien umiar, ponieważ zamiast stwierdzić, że „PRL była, jest i pozostanie państwem suwerennym” orzekł tylko, że była, jest i pozostanie państwem socjalistycznym. Wydaje się uzasadnionym twierdzenie, że podobne odczucia musiał budzić komentarz agencji TASS u współczesnych czytelników EI.

Trzecia część artykułów w EI dotyczyła spraw wewnętrznych. Pod wspólnym tytułem „Głosy za rozwagą i spokojem” EI publikował rezolucję Łódzkiego Oddziału ZLP, Komisji Koordynacyjnej Teatrów Regionu Ziemi Łódzkiej oraz Społecznej Komisji Porozumiewawczej Branżowych Związków Zawodowych woj. miejskiego łódzkiego. Pierwsze dwa apele skierowane były do rządu i partii i dotyczyły wyjaśnienia sprawy bydgoskiej. Trzeci był odpowiedzią na działania MKZ Ziemi Łódzkiej. Chodziło o komunikat MKZ, w którym podane były wytyczne do przeprowadzenia akcji strajkowej w szkołach. Cały apel był bardzo emocjonalny. Świadczy to [wydanie instrukcji dla nauczycieli w sprawie strajku przebiegu strajku ostrzegawczego i okupacyjnego – PK], że Komitet Strajkowy NSZZ „Solidarność” Ziemi Łódzkiej przewiduje w okresie strajku uczestnictwo naszych dzieci. Jest to stan bardzo niepokojący. […] Użycie naszych dzieci jako narzędzi wywierania presji na RZĄD jest czynem haniebnym i zasługującym na najwyższe potępienie. ZWRACAMY SIĘ DO WAS MATKI I OJCOWIE – niezależnie od tego jakie kto z Was ma poglądy na zaistniałą sytuację w kraju nie pozwólmy w to wciągnąć nasze dzieci. […] Mamy dość niepokojów
i codziennych kłopotów – ocenę przedsięwzięć Komitetu Strajkowego NSZZ „Solidarność”
w tym zakresie pozostawiamy całemu społeczeństwu
78. Co tak zbulwersowało przedstawicieli branżowych związków zawodowych? Zalecenie, by w czasie strajku ostrzegawczego nauczyciele przeprowadzili z uczniami pogadanki dotyczące aktualnej sytuacji oraz wezwanie nauczycieli do prowadzenia strajku okupacyjnego w sytuacji, gdyby doszło do strajku generalnego. Na te plany odpowiedziało także Kuratorium Oświaty i Wychowania w Łodzi, którego komunikat został opublikowany w EI. W komunikacie Kuratorium informowało
o zawieszeniu zajęć od 31 marca od godz. 7.00 w przypadku jeżeli strajk powszechny nie zostanie oficjalnie odwołany79.

„Próba samospalenia w Jaśle”. Pod takim tytułem została opublikowana relacja
z wydarzeń, które miały miejsce w Jaśle. Autor artykułu, powołując się na informację Urzędu Wojewódzkiego w Krośnie, donosił, że ok. godz. 15 na głównej ulicy 3 Maja w Jaśle naprzeciw kościoła oblał się benzyną i podpalił 65-letni Zdzisław Kozioł. […] Zgromadziło się ok. 100 osób, z których część zdusiła ogień. […] Znaleziono przy nim legitymację ZBoWiD, a także kopię trzech listów. […] Listy adresowane są do KKP „Solidarności”, do księży parafii Cieklin oraz do prokuratorów80. Następnie autor przytaczał treść listów. Pierwszy zaadresowany był do KKP, pana Wałęsy i wszystkich przywódców „Solidarności”81. Autor listu pisał: Rodacy! Zwracam się do was z prośbą, błagam was i zaklinam was, zrozumcie wreszcie jaką szkodę wyrządzacie własnej ojczyźnie Polsce Ludowej. Czy jesteście już tak ślepi, że nie widzicie, że swoim postępowaniem prowadzicie do katastrofy narodowej? Naród nasz stracił poważanie tak u przyjaciół, jak i u wrogów. 200 lat temu to możni doprowadzili do utraty wolności. Dziś nasi wrogowie robią to rękoma naszej klasy robotniczej, prowadzą nas do ruiny kraju tak ciężko odbudowywanego rękami całego narodu, kraju ludzi z mojego pokolenia. Kto Was upoważnił zdecydować o losach kraju. Historia was sprawiedliwie oceni. Jeśli uważacie, że to co się stało w Bydgoszczy, to wina władzy, to ja przyjmuję winę na siebie i surowo się karzę, ale wiedzcie o tym, że moja śmierć was obciąża82. W pozostałych dwóch listach Z. Kozioł pisał do księży by działali na rzecz uspokojenia a nie podsycania napięcia83. Prokuratorzy – adresaci trzeciego listu mieli wyciągnąć konsekwencje wobec odpowiedzialnych za łamanie prawa. Lekarze stwierdzili poczytalność desperata a Grupa oficerów i żołnierzy odwiedziła w szpitalu Zdzisława Kozioła i w imieniu prezesa Rady Ministrów, ministra obrony narodowej, gen. armii Wojciecha Jaruzelskiego złożyła
mu życzenia jak najszybszego powrotu do zdrowia
84. Należy jednak przypuszczać, że specjaliści od propagandy nie wzięli poważnie zapewnień lekarzy o tym, że Z. Kozioł był w pełni władz umysłowych. Tak tylko prawdopodobnie da się wytłumaczyć niewielkie właściwie wykorzystanie propagandowe działań mieszkańca Folusza. W przeciwnym wypadku informacje o jego czynie znalazły by się we wszystkich gazetach a nie tylko w EI. Historia Z. Kozioła nie zachowała się także w pamięci społecznej. Na 20 osób (w różnym wieku i o różnym zajęciu), które były pytane przez autora pracy o wspomnienie związane
z wydarzeniem w Jaśle, tylko 1 pamiętała opisane wydarzenie. Jest to Marek Kostanek, jeden z aktywnych działaczy NSZZ „Solidarność” z Łodzi.

EI w wydaniu z 30 marca nie publikował raportu prof. J. Bafii i odsyłał do gazet porannych. Nie znalazło się w nim także oświadczenie rzecznika rządu Jerzego Urbana zapowiedziane w DŁ i GR.

Zatem 30 marca był dniem zakończenia rozmów pomiędzy „Solidarnością” a komisją rządową. Największym tytułem, wyróżnionym czerwonym kolorem był więc w EI z 31 marca materiał dotyczący tych właśnie rozmów. „Strajk generalny wstrzymany, zakończenie rozmów Solidarność – rząd”. Artykuł umieszczony był na pierwszej stronie EI i opatrzony zdjęciem Andrzeja Gwiazdy, wiceprzewodniczącego KKP, który w towarzystwie L. Wałęsy
i M.F. Rakowskiego odczytuje treść porozumienia. EI opublikował na pierwszej i drugiej stronie cały tekst tego dokumentu oraz wypowiedzi wicepremiera M. F. Rakowskiego
i przewodniczącego L. Wałęsy. Zdaniem wicepremiera porozumienie było pełnym sukcesem. Pytany o to samo L. Wałęsa odpowiedział, że Uważam, że było to wielkie porozumienie.
Są jednak rzeczy, których nie załatwiliśmy i o które mogą mieć nasi członkowie trochę pretensji. Nie mówię o zadowoleniu – ono jest takie na 70 procent
85. EI informował także
o sprawach łódzkich. W artykule „Ulga po godzinach napięcia”, który był wyróżniony czerwonym tytułem i opatrzony nadtytułem Rozmowy Expressu, znalazł się zapis rozmów jakie z pracownikami ZPB im. J. Marchlewskiego oraz drukarni RSW „Prasa-Książka-Ruch” przeprowadził C. Zasadzki. Artykuł nie był podpisany nazwiskiem tylko inicjałami (CZ. Z.). Autor przedstawił także atmosferę, jaka panowała w Łodzi w czasie rozmów rząd – „Solidarność” i po podpisaniu porozumienia. Napięcie, oczekiwanie, przygnębienie – oto jak najkrócej można scharakteryzować wczorajsze nastroje i atmosferę w łódzkich fabrykach
i domach. Nienormalną sytuację obserwowaliśmy na ulicach – przed sklepami, zwłaszcza
z artykułami spożywczymi i pieczywem ustawiały się długie kolejki. […] Z ulgą przyjęte też zostało oświadczenie grupy negocjacyjnej „Solidarności” o wstrzymaniu w dniu dzisiejszym strajku.
Rozmówcy dziennikarza prezentowali różne opinie. Jan Myszka, pracownik ZPB
im. J. Marchlewskiego, członek „Solidarności” stwierdzał, że rząd powinien teraz załatwić od ręki wszystkie sprawy a nie grać już na zwłokę, ale decyzję o zawieszeniu strajku oceniał pozytywnie. Dwie pracownice wykańczalni z „Poltexu”, również członkinie „Solidarności” stwierdzały, że strajk generalny powinien się odbyć, bo wszystkie sprawy powinny być załatwione w 100 procentach. Jan Łuczak, pracownik drukarni stwierdzał, że odczuwa ulgę
z powodu wstrzymania strajku, ale nie wie co będzie dalej. W artykule nie znalazł się żaden głos członka PZPR czy branżowych związków zawodowych. Dziennikarz zamieścił natomiast swój komentarz: Chcielibyśmy – i jest to chyba życzenie całego społeczeństwa – aby oznaczał to dla obu stron – rozwiązanie do końca konfliktu. Rozwiązanie dyktowane obustronną rozwagą i odpowiedzialnością za dzień dzisiejszy i przyszłe losy kraju86. W tym samym artykule znalazł się także komentarz J. Kropiwnickiego, rzecznika MKS. Komentarz ten był wydany natychmiast po zakończeniu rokowań rząd – „Solidarność” i jeszcze przed przekazaniem do regionów tekstu porozumienia. Rzecznik MKS podkreślał w nim, że decyzja o takim zakończeniu rozmów (czyli o zawieszeniu strajku) była zaskoczeniem dla członków Prezydium MKS. Zaznaczał, że – podobnie jak L. Wałęsa – nie uważa całej sprawy
za zakończoną ze względu na brak gwarancji bezpieczeństwa dla członków NSZZ oraz brak zgody na zrzeszanie się rolników. Odnosił się także do uchwał IX Plenum KC zakończonego w niedzielę 29 marca. Stwierdzał: Uważam, że to porozumienie byłoby bardziej wiarygodne gdyby inne były – przebieg i wyniki Plenum KC. Poważnie obawiam się, że w ciągu najbliższych tygodni możemy stanąć wobec następnej prowokacji, wymagającej kolejnej akcji protestacyjnej. Obawiam się też reakcji załóg robotniczych na to porozumienie. Każda decyzja jaka w tej chwili może zapaść – zarówno akceptująca porozumienie w dotychczasowej formie przez KKP, jak i jego odrzucenie – będzie zła87. Wydarzenia następnych miesięcy pokazały, że obawy J. Kropiwnickiego okazały się słuszne. A ustępstwa, na które zdecydował się rząd, pozorne. Jednak w chwili podpisania porozumienia zostało ono generalnie dobrze przyjęte przez społeczeństwo.

W numerze EI z 31 marca znalazł się także dalszy ciąg publikacji dotyczących
IX Plenum KC PZPR. Było to wystąpienie S. Kani oraz dwie uchwały KC PZPR. Gazeta informowała także o posiedzeniu Komisji Współdziałania Partii i Stronnictw Politycznych. Wzięli w nim udział S. Kania, Henryk Jabłoński, W. Jaruzelski, K, Barcikowski
i S. Olszowski (wszyscy PZPR), Stanisław Gucwa, Zdzisław Tymal, Bolesław Strużek, Jerzy Grzybczak (wszyscy ZSL) oraz Edward Kowalczyk, Jan Fajecki, Józef Musioł i Marek Wieczorek (wszyscy SD). Relacja z posiedzenia komisji znalazła się na pierwszej stronie EI. Autor artykułu informował, że: Wyrażono aprobatę dla linii reprezentowanej przez rząd
w tych
[chodzi o rozmowy z delegacją KKP „Solidarność” – PK] rozmowach.
W podsumowaniu artykułu stwierdzono, że Przedstawiciele PZPR, ZSL i SD z całą mocą wypowiedzieli się na rzecz zaprzestania akcji strajkowych. Polsce niezbędny jest spokój społeczny i przywrócenie normalnego rytmu funkcjonowania gospodarki narodowej88.

Najważniejszą informacją w EI z 1 kwietnia była wiadomość o uchwaleniu przez KKP „Solidarność” odwołania strajku generalnego89. Informacja ta znalazła się na 1 stronie, była wyróżniona czerwoną, pogrubioną czcionką, zdjęciem (z obrad KKP) oraz leadem
z elementem graficznym. Niepodpisany autor relacjonował posiedzenie KKP, które odbyło się w Gdańsku 31 marca. W tekście zaznaczono, że wynik rozmów nie był przyjęty z pełnym zadowoleniem oraz że delegację KKP krytykował J. Rulewski. W artykule znalazły się też wypowiedzi L. Wałęsy, który w przerwie obrad KKP udzielił wywiadu dziennikarzom Telewizji Polskiej. Cytat z takiej wypowiedzi został użyty jako podtytuł do drugiej części artykułu L. Wałęsa: wierzę w rozsądek ludzi. W swojej wypowiedzi lider „Solidarności” zapewniał, że związek nie jest nastawiony konfrontacyjnie oraz że rozmowy z rządem będą kontynuowane. Pod artykułem dotyczącym uchwały KKP została umieszczona informacja, że łódzka „Solidarność” aprobuje uchwały KKP90. Autor podpisany (u) przytaczał wypowiedź Grzegorza Palki, wiceprzewodniczącego MKZ Ziemi Łódzkiej, który nawiązując do wypowiedzi J. Kropiwnickiego z 30 marca stwierdzał, że mimo zgłoszonych wcześniej zastrzeżeń do wynegocjowanego porozumienia przyjmuje za obowiązujące uchwały obradującej w Gdańsku KKP odwołujące strajk generalny. Autor informował także,
że w posiedzeniu KKP brali udział Andrzej Słowik, przewodniczący MKZ Ziemi Łódzkiej
i Jerzy Dłużniewski, szef KZ ZPB im. J. Marchlewskiego. Ten drugi brał udział
w posiedzeniu KKP, mimo że nie był jej członkiem ponieważ jak to określił L. Wałęsa chciano, żeby działacze „Solidarności” usłyszeli, co myślą zakłady. Niektórzy zapomnieli przez te pół roku, że gdzieś pracowali. Odłączyli się po prostu91. Oceną porozumienia warszawskiego zajęli się nie tylko członkowie „Solidarności”, ale i PZPR. Oceniali oni nie tylko porozumienia ale i uchwały IX Plenum KC. EI na 1 stronie pisał o dyskusji w całym kraju – „Partyjna dyskusja w całym kraju”92, natomiast w artykule na stronie 2 w artykule „Trwają dyskusje w organizacjach partyjnych”93 informował o sytuacji w Łodzi. Na 1 stronie cytowano uchwałę POP zakładów im. H. Cegielskiego z Poznania, w której członkowie partii stwierdzali, że kryzys polityczny, społeczny i gospodarczy musi być rozwiązany tylko
i wyłącznie przez samych Polaków. Jedyna metoda to negocjacje.
Autor podkreślał także,
że w wielu uchwałach przejawia się niezadowolenie ze zbyt ogólnego i zbyt mało radykalnego charakteru uchwał IX Plenum. Na stronie drugiej znalazła się uchwała egzekutywy KŁ PZPR. W uchwale tej czytelnik mógł odnaleźć echa walki o demokratyzację działania PZPR. Zgodnie z dyskusją prowadzoną w organizacjach partyjnych i propozycjami zgłaszanymi również do łódzkiej Komisji Zjazdowej IX Plenum KC PZPR wprowadziło zmiany w Tymczasowym Regulaminie Wyboru Władz i Delegatów PZPR […] Wprowadzone zmiany dotyczą m.in. gwarancji powszechnej tajności wyborów, zgłaszania nieograniczonej liczby kandydatów do władz i na delegatów94. W dalszej części uchwały egzekutywa KŁ PZPR ustalała terminarz wyborów delegatów i informowała o zmianach w strukturze organizacyjnej KŁ PZPR. Przykłady uchwał POP w łódzkich zakładach pracy ilustrowały tezę artykułu ze strony 1 EI, że POP nie są zadowolone z uchwał IX Plenum. W artykule znalazł się także fragment dotyczący samych dziennikarzy. Również wczoraj odbyło się otwarte zebranie podstawowych organizacji partyjnych redakcji prasowych, radia i telewizji. TEKSTU REZOLUCJI PODJĘTEJ NIEJEDNOGŁOŚNIE NA ZEBRANIU NIE PUBLIKUJEMY Z PRZYCZYN NIEZALEŻNYCH OD REDAKCJI. W liście skierowanym do S. Bratkowskiego95 łódzcy dziennikarze stwierdzają, że dzięki jego działalności „dziennikarstwo polskie odzyskuje niszczony przez manipulatorów prestiż obywatelski, zaufanie społeczne i godność zawodową”. Taki zapis relacji ze spotkania mógł świadczyć
o bardzo burzliwym przebiegu obrad. Wyjaśnienia związane z tym zebraniem zostały opublikowane w EI z 2 kwietnia. W numerze z 1 kwietnia znalazły się jeszcze informacje
z posiedzenia Prezydium WRN w Bydgoszczy. Artykuł był opatrzony tytułem „Posiedzenie Prezydium WRN w Bydgoszczy”, a najważniejsza zawarta w nim wiadomość została umieszczona w nadtytule Wicewojewodowie przeniesieni do innej pracy. Poza tym, że R. Bąk i W. Przybylski złożyli, zaakceptowany przez W. Jaruzelskiego, wniosek o przeniesienie
do innej pracy czytelnicy mogli się także dowiedzieć, że Prezydium WRN przyjęło z aprobatą wspólne oświadczenie KKP NSZZ „Solidarność” i Komitetu Rady Ministrów ds. Związków Zawodowych w sprawie oceny wydarzeń bydgoskich. Prezydium powiadomiło także,
że zgodnie z postanowieniami rozmów „Solidarność” – rząd opublikuje wspólny komunikat przygotowany w dniu 19 marca przez członków MKZ i radnych, którzy pozostali na sali obrad. Komunikat ten został opublikowany w EI 2 kwietnia.

EI z 2 kwietnia – poza „Wspólnym komunikatem radnych WRN i MKZ NSZZ Solidarność” – drukował także inne materiały dotyczące wydarzeń w Bydgoszczy i kryzysu, który po nich nastąpił. Wiadomością dnia było odwołanie gotowości strajkowej przez KKP NSZZ „Solidarność”. Artykuł dotyczący drugiego dnia posiedzenia KKP znalazł się na stronie 1 EI i wyróżniony był czerwonym kolorem. Poza informacjami dotyczącymi przebiegu obrad uzupełniony był o uchwałę łódzkiego MKZ. Uwzględniając postanowienie KKP NSZZ „Solidarność” Prezydium MKZ Ziemi Łódzkiej postanowiło odwołać stan gotowości strajkowej w naszym regionie ogłoszony 19 marca br. w związku z wydarzeniami
w Bydgoszczy. Zakończono także akcję plakatową związaną z gotowością strajkową a władze „Solidarności” wróciły z pomieszczeń ZPB im. J. Marchlewskiego do swojej siedziby przy
ul. Piotrkowskiej 260
96. Artykuł informował także o zmianach personalnych w KKP, ale bez żadnego uzasadnienia dokonania tych zmian. W numerze znalazła się także informacja dotycząca zebrania POP dziennikarzy. Urszula Mikołajczyk, przewodnicząca spotkania informowała, że rezolucja, której tekst nadal nie był opublikowany, została przyjęta
84 głosami za, przy 4 przeciwko i 3 wstrzymujących. Wydarzeń bydgoskich i zażegnanego kryzysu dotyczyła także relacja ze spotkania M. F. Rakowskiego z dziennikarzami.
Tym razem w relacji nie znalazło się określenie – „aktyw centralny” jak w artykule z 27-29 marca – a zamiast tego używano określenia „grupa dziennikarzy – przedstawicieli prasy, radia i telewizji”. M. F. Rakowskiemu towarzyszył Józef Klasa, kierownik Wydziału Prasy, Radia
i Telewizji KC PZPR. Wicepremier potwierdził, że rząd zaakceptował porozumienie
z 30 marca oraz zapowiedział działania, których celem będzie podjęcie starań na rzecz dopasowania, nawet wmontowania „Solidarności”, w obecnie istniejące i zmieniające się struktury. Nie wykluczam, że taki proces może się rozpocząć. Jest on związany zarówno
z działalnością rządu, która stwarzałaby wśród „Solidarności” zachęty do partnerskiego układania stosunków z nami, ale wymaga to też przełamania u niektórych działaczy „Solidarności” pewnych lęków, obaw, wręcz uprzedzeń
97. O tym, że uprzedzenia i lęki działaczy „Solidarności” były uzasadnione, mieli się oni i całe społeczeństwo przekonać już za kilka miesięcy. Ponadto M.F. Rakowski zapowiadał także zmiany w ustawie o cenzurze, które umożliwić miały drukowanie pozycji publicystów reprezentujących różne stanowiska
i poglądy.
Pochwalił działalność ekspertów „Solidarności”, którzy wykazywali maksymalne dążenie do rozwiązań kompromisowych; rozumiejąc sytuację, spełniają pozytywną rolę. Zapowiedział także publikację „białej księgi” dotyczącej wydarzeń w Bydgoszczy. Taki materiał jednak nigdy się nie ukazał. Wicepremier zwracając się do dziennikarzy mówił także o potrzebie uwzględnienia czynnika czasu i obiektywnych konieczności. W życiu narodów, systemów czynnik czasu odgrywa ogromną rolę. W Polsce, wzbogacenie systemu socjalistycznego o nowe wartości, korzystne dla narodu, może odbywać się tylko w drodze ewolucji. Wicepremier zaapelował do dziennikarzy o pamięć o tym w ich ważnej społecznie pracy98. Od kwietnia 1981 do marca 1990 r. minęło jeszcze długie dziewięć lat ale i tyle czasu nie wystarczyło na wzbogacenie systemu socjalistycznego o nowe wartości, korzystne dla narodu. I M. F. Rakowski, tym razem jako I sekretarz KC PZPR wydał polecenie, by Sztandar PZPR wyprowadzić.

Ostatni artykuł dotyczący bezpośrednio wydarzeń bydgoskich i spowodowanego nimi kryzysu został opublikowany w EI z 3-5 kwietnia. Był to „Komunikat Prokuratury Generalnej”, z którego wynikało, że sprawa pobicia działaczy „Solidarności” jest bardzo skomplikowana i przesłuchano w niej około 200 osób. Prokuratura pokrętnie informowała także, że – ze względu na stan zdrowia – nie było możliwości przesłuchania pokrzywdzonych.

Wydania EI z okresu kryzysu spowodowanego wydarzeniami bydgoskimi miały zupełnie inny charakter niż inne numery tej gazety. Większość miejsca w gazecie zajmowały materiały pochodzące z PAP, których nie pisano w Łodzi, a w Warszawie. EI był więc w tym czasie tylko przekaźnikiem treści powstałych centralnie, a nie samodzielną gazetą. Wszystkie materiały dotyczące województwa łódzkiego pisane były przez jedną osobę. W gazecie
w ogóle w tym czasie było bardzo mało podpisanych artykułów. Tak scharakteryzował nastroje dziennikarskie E. Müller: W redakcjach młodzi oczywiście szemrali ale stateczna większość była po linii i na bazie, usprawiedliwia ich to że niejeden już zakręt widzieli i znali finał tych spraw. W Dzienniku oczywiście bardziej pyskowano, a w Głosie mniej ale przeważnie w Klubie Dziennikarza po kilku koniakach99. Materiały podpisane imieniem
i nazwiskiem znajdowały się właściwie tylko na kolumnie sportowej. W treści artykułów dotyczących Łodzi informowano o działaniach MKZ przekształconego następnie w MKS. Nie było zaś właściwie żadnych – poza oficjalnymi uchwałami egzekutywy – informacji na temat działań PZPR i jej członków. Nie prezentowano też żadnych listów od czytelników. Analizując wcześniejsze i późniejsze wydania EI można przypuszczać, że także w czasie po wydarzeniach bydgoskich tego typu korespondencji musiało przychodzić dużo.
W EI większość artykułów była krótsza i bardziej lakoniczna niż w DŁ. Publikowano też znacznie mniej wszelkiego rodzaju apeli i uchwał odnoszących się do wydarzeń bydgoskich. Podkreślić należy więc całkowitą niesamodzielność redakcji EI w tamtym okresie. Autor pracy jest także przekonany, że zdanie K. Barcikowskiego by w propagandzie podjąć działania szokujące, ograniczyć ilość pism terenowych100 nie mogło być spowodowane analizą treści w EI, ponieważ nic, co zostało opublikowane w tej gazecie nie mogło budzić najmniejszego zaniepokojenia władz.

1 Podział administracyjny Polski w ramach reformy z 1975 r.

2 Strajk okupacyjny w siedzibie WK ZSL w Bydgoszczy, „Express Ilustrowany” 1981, nr 54 z 18 marca, s. 1.

3 Strajk okupacyjny w siedzibie WK ZSL w Bydgoszczy, „Dziennik Łódzki” nr 55 (9806) z dnia 18 marca, s. 1.

4 Sytuacja w Bydgoszczy i na Opolszczyźnie, „Express Ilustrowany” 1981, nr 55 z 19 marca, s. 1.

5 W Bydgoszczy i woj. opolskim, „Dziennik Łódzki”1981, nr 56 (9807) z dnia 29 marca, s. 1.

6 Incydenty w budynku WK ZSL w Bydgoszczy, „Express Ilustrowany” 1981, nr 56 z 20-22 marca, s. 1.

7 Sprawa postulatów rolników i drzewiarzy, „Dziennik Łódzki” 1981, nr 57 (9808) z dnia 20-22 marca, s. 1-2.

8 Wydarzenia w Bydgoszczy. 16 – 20 marca. Chronologia faktów i zdarzeń, „Express Ilustrowany” 1981, nr 57 z 23 marca, s. 1-3.

9 Wydarzenia w Bydgoszczy 16-20 marca, „Dziennik Łódzki” 1981, nr 58 (9809) z dnia 23 marca, s.4.

10 Decyzja KPP „Solidarność”, „Dziennik Łódzki” 1981, nr 58 (9809) z dnia 23 marca, s.7.

11 Oświadczenie Prezydium OK FJN, „Express Ilustrowany” 1981, nr 58 z dnia 24 marca, s. 1.

12 Oświadczenie Komisji Rządowej, „Express Ilustrowany” 1981, nr 58 z dnia 24 marca, s. 1.

13 Wicepremier M. Rakowski o aktualnej sytuacji społeczno-politycznej w kraju, „Express Ilustrowany” 1981, nr 58 z dnia 24 marca, s. 1.

14 Z posiedzenia KKP NSZZ „Solidarność”, „Express Ilustrowany” 1981, nr 58 z dnia 24 marca, s. 1.

15 W czwartym dniu kryzysu, „Express Ilustrowany” 1981, nr 58 z dnia 24 marca, s. 3.

16 Zapis monologu wygłoszonego podczas festiwalu „Łódźstock” w 1983 r., w zbiorach autora.

17 Stanowisko Egzekutywy KW i KM w Bydgoszczy, „Express Ilustrowany” 1981, nr 58 z dnia 24 marca, s. 3.

18 Oświadczenie WK ZSL i strajkujących rolników, „Express Ilustrowany” 1981, nr 58 z dnia 24 marca, s. 3.

19 Tajne dokumenty Biura Politycznego. PZPR a „Solidarność” 1980-1981. w oprac Z. Włodka, Warszawa 2001, dok. nr 48, Protokół nr 80 z posiedzenia BP KC PZPR 22 marca r., s. 296.

20 Tamże, s. 296.

21 Napięcie w regionie łódzkim, „Express Ilustrowany” 1981, nr 59 z dnia 25 marca, s. 1.

22 Posiedzenie Rady Państwa, „Express Ilustrowany” 1981, nr 59 z dnia 25 marca, s. 1.

23 Z prac komisji min. Bafii, „Express Ilustrowany” 1981, nr 59 z dnia 25 marca, s. 1.

24 Uchwała ZO SDP w Łodzi, „Express Ilustrowany” 1981, nr 59 z dnia 25 marca, s. 1.

25 Kraj w dniach kryzysu, „Dziennik Łódzki” nr 60 (9811) z dnia 25 marca, s.1-4.

26 Kraj w dniach kryzysu , „Express Ilustrowany” 1981, nr 59 z dnia 25 marca, s. 3.

27 Nadzwyczajne obrady KKP „Solidarność” w Bydgoszczy, „Dziennik Łódzki” nr 59 (9810) z dnia 24 marca, s.1.

28 Nadzwyczajne posiedzenie w Bydgoszczy KKP NSZZ „Solidarność”, „Express Ilustrowany” 1981, nr 59 z dnia 25 marca, s. 1-3.

29 26 marca druga część sesji WRN w Bydgoszczy, „Dziennik Łódzki” nr 60 (9811) z dnia 25 marca, s. 4.

30 26 marca druga część sesji WRN w Bydgoszczy, „Express Ilustrowany” 1981, nr 59 z dnia 25 marca, s. 1-3.

31 Zagranica o Polsce, „Express Ilustrowany” 1981, nr 59(3131) z 25 marca, s. 2.

32 Wypowiedź przewodniczącego KKP NSZZ „Solidarność”, „Dziennik Łódzki” nr 61 (9812) z dnia 26 marca, s.3.

33 Wypowiedź L. Wałęsy, Trzeba znaleźć wyjście, „Express Ilustrowany” 1981, nr 59 z dnia 25 marca, s. 2.

34 Stan napięcia w regionie łódzkim, „Express Ilustrowany” 1981, nr 60 z dnia 26 marca, s. 2.

35 Przygotowania do strajku, „Dziennik Łódzki” nr 61 (9812) z dnia 26 marca, s.1.

36 Konwencja nr 141 Międzynarodowej Organizacji Pracy dotycząca organizacji pracowników rolnych i ich roli w rozwoju gospodarczym i społecznym uchwalona 4 czerwca 1975 roku w Genewie. MOP utworzona została w 1919 roku w wyniku prac Komisji Pracy powołanej przez Konferencję Pokojową w Paryżu, która obradowała po zakończeniu I wojny światowej. Polska jest członkiem założycielem tej Organizacji. Uzgodniony na tę okoliczność dokument, stał się XIII rozdziałem Traktatu Wersalskiego. Tekst z pewnymi poprawkami pozostaje do dziś Konstytucją MOP, stanowiącą podstawę działania tej Organizacji. W swej preambule, Konstytucja MOP stwierdza, że powszechny i trwały pokój może być zbudowany jedynie na zasadach sprawiedliwości społecznej oraz, że nieuwzględnienie przez któryś z narodów humanitarnych warunków pracy stanowi przeszkodę dla wysiłków innych narodów pragnących polepszenia losu robotników w ich własnych krajach. Więcej o MOP na stronie internetowej tej organizacji www.ilo.org.

37 Chodzi o uchwałę Rady Ministrów nr 21 z 2 lutego 1981 r.

38 Łódź w godzinach strajku, „Express Ilustrowany” 1981, nr 61(3133) z dnia 27 – 29 marca r., s. 1.

39 Napięcie w regionie łódzkim, „Express Ilustrowany” 1981, nr 61(3133) z dnia 27 – 29 marca r., s. 1-2.

40 Tajne dokumenty …, s. 311.

41 Raport komisji rządowej, „Express Ilustrowany” 1981, nr 61(3133) z dnia 27 – 29 marca r., s. 1.

42 Spotkanie S. Kani z centralnym aktywem prasowym, „Express Ilustrowany” 1981, nr 61(3133) z dnia 27 – 29 marca r., s. 1.

43 Dziś kolejne spotkanie, „Express Ilustrowany” 1981, nr 61(3133) z dnia 27 – 29 marca r., s. 1.

44 Sesja WRN w Bydgoszczy, „Express Ilustrowany” 1981, nr 61(3133) z dnia 27 – 29 marca r., s. 1-3.

45 Spotkanie W. Jaruzelskiego z Prymasem Polski, „Express Ilustrowany” 1981, nr 61(3133) z dnia 27 – 29 marca, s. 1.

46 Tamże, s. 1.

47 Dynamika dochodu narodowego wytworzonego i czynników wzrostu dochodu narodowego, Rocznik statystyczny 1981 pod red. E. Krzeczkowskiej, Warszawa 1981, tab. 119, s. 84 – tam także więcej informacji statystycznych na temat stanu gospodarki. Patrz także: Aktualna sytuacja gospodarcza kraju, „Express Ilustrowany” 1981, nr 61(3133) z dnia 27 – 29 marca, s. 3.

48 Spotkanie W. Jaruzelskiego z Prymasem Polski…, s. 1.

49 Tajne dokumenty…, s. 305.

50 Spotkanie S. Kani z centralnym aktywem prasowym, s. 1.

51 Relacja Edwarda Müllera z dnia 21 VI 2007 r., w zbiorach autora.

52 Tajne dokumenty…, s. 305.

53 Stanowisko egzekutywy Komitetu Łódzkiego PZPR w sprawie aktualnej sytuacji społeczno-politycznej w kraju i województwie miejskim łódzkim, „Express Ilustrowany” 1981, nr 61(3133) z dnia 27 – 29 marca, s. 2.

54 Apel Związku Nauczycielstwa Polskiego, „Express Ilustrowany” 1981, nr 61(3133) z dnia 27 – 29 marca, s. 2.

55 Stanowisko egzekutywy KŁ PZPR w sprawie aktualnej sytuacji społeczno-politycznej w kraju i w województwie łódzkim, „Dziennik Łódzki” 1981, nr 62 (9813) z dnia 27-29 marca, s.2.

56 Premier W. Jaruzelski przyjął prezydium PAN, „Express Ilustrowany” 1981, nr 61(3133) z dnia 27 – 29 marca, s. 2.

57 Modlitwy o pokój w Ojczyźnie, „Express Ilustrowany” 1981, nr 61(3133) z dnia 27 – 29 marca, s. 2.

58 Świat z niepokojem patrzy na wydarzenia w Polsce, „Express Ilustrowany” 1981, nr 61(3133) z dnia 27 – 29 marca, s. 2.

59 Konstytucja PRL w brzmieniu po nowelizacji z 1976 roku, Warszawa, Rozdz. 1, art. 3.

60 Wystąpienie Lecha Wałęsy podczas spotkania z wicepremierem M. F. Rakowskim, „Express Ilustrowany” 1981, nr 61(3133) z dnia 27 – 29 marca, s. 3.

61 Rozmowy J. Bafii z kierownictwem „Solidarności” z Bydgoszczy, „Express Ilustrowany” 1981, nr 61(3133) z dnia 27 – 29 marca, s. 3.

62 Aktualna sytuacja gospodarcza kraju, „Express Ilustrowany” 1981, nr 61(3133) z dnia 27 – 29 marca, s. 3.

63 Tamże, s. 3.

64 Tajne dokumenty…, s. 304.

65 Aktualna sytuacja gospodarcza kraju, s. 3.

66 Tajne dokumenty…, s. 306.

67 Tamże, s. 306.

68 Tamże, s. 309.

69 W Warszawie obradowało IX Plenum KC PZPR, „Express Ilustrowany” 1981, nr 62(3134) z dnia 30 marca, s. 1.

70 Chodziło o rezygnację S. Olszowskiego, T. Grabskiego i prof. Romana Neya, czyli tzw. twardogłowych. Więcej T. G. Ash, Polska rewolucja. Solidarność 1980-1981, Warszawa 1990, s. 102-103.

71 W Warszawie obradowało IX Plenum KC PZPR…, s.1.

72 Więcej: A. Grajewski, Historia Solidarności na Podbeskidziu opublikowanej na stronie internetowej Zarządu Regionu Podbeskidzie (http://www.solidarnosc.org.pl/bbial/historia.htm). Przełomowym momentem dla konsolidacji i stworzenia silnych struktur związkowych w regionie był strajk, który ogarnął całe województwo bielskie w styczniu 1981 roku. Była to pierwsza w skali całego kraju akcja o charakterze politycznym, gdyż skierowana głównie przeciwko osobom z ówczesnego aparatu władzy, funkcjonariuszom komitetów miejskiego
i wojewódzkiego PZPR.

Dla społeczeństwa strajk był czytelnym sygnałem, że czas bezkarności dla "towarzyszy" rzeczywiście się zakończył. Do komitetu strajkowego w Bewelanie zgłaszało się wiele osób oferując swą pomoc oraz przynosząc kolejne informacje o nadużyciach, a czasem zwykłym złodziejstwie ludzi z kręgu partyjnej nomenklatury. Władze administracyjne i wojewódzkie były zupełnie bezradne. Komitet Strajkowy stał się faktycznym ośrodkiem władzy w regionie, którego autorytet był uznawany przez większość obywateli. Centralne władze partyjne długo nie chciały doprowadzić do rozwiązania konfliktu, obawiając się, że spełnienie żądań strajkujących, a więc odsunięcie od władzy skompromitowanego układu z komitetów, będzie precedensem i zachętą do podobnych działań w innych regionach kraju.

73 Tak o tym wydarzeniu mówił J. Kropiwnicki, ówczesny rzecznik prasowy MKZ a obecnie prezydent Łodzi w referacie wygłoszonym na sesji z okazji XXV-lecia powstania NSZZ „Solidarność” zamieszczonej na stronie Urzędu Miasta Łodzi www.uml.lodz.pl: Innym ważnym wydarzeniem, które właściwie nie utkwiło w naszej powszechnej świadomości, a w 1980 roku miało wielkie znaczenie, był strajk ogólnoregionalny związany z wyrzuceniem Komisji Zakładowej “S” ze szpitala MSW w Łodzi. To był pierwszy posierpniowy przykład strajku solidarnościowego, w którym cały region stanął. Protest skończył się sukcesem, władze wycofały się z decyzji, choć upierały się, że strajk może zdarzyć się wszędzie, ale nie u tzw. mundurowych. Wykonawcą woli ze strony władzy okazał się niespodziewanie ówczesny prezydent miasta Józef Niewiadomski. Upewniwszy się co do zestawu naszych warunków, zniknął na chwilę w drugim pokoju, po czym wrócił i powiedział, że warunki zostały przyjęte. Stało się to po kilku dniach bardzo ostrych i męczących negocjacji. Potem się okazało, że myśmy wyprzedzili pewne zdarzenia i władza nie była jeszcze do nich przygotowana. Kilka dni po zakończeniu strajku łódzkiego wybuchł konflikt bydgoski, do którego władza była już przygotowana i chciała go zakończyć przy pomocy rozwiązań siłowych.

74 W Warszawie obradowało IX Plenum KC PZPR…, s.1.

75 Sekretarz generalny ONZ o sytuacji w Polsce, „Express Ilustrowany” 1981, nr 62(3134) z dnia 30 marca, s. 1.

76 W NATO o Polsce, „Express Ilustrowany” 1981, nr 62(3134) z dnia 30 marca, s. 6.

77 TASS o oświadczeniu R. Reagana w sprawie Polski, „Express Ilustrowany” 1981, nr 62(3134) z dnia 30 marca, s. 6.

78 Głosy za rozwagą i spokojem, „Express Ilustrowany” 1981, nr 62(3134) z dnia 30 marca, s. 6.

79 Komunikat kuratorium, „Express Ilustrowany” 1981, nr 62(3134) z dnia 30 marca, s. 6.

80 Próba samospalenia w Jaśle, „Express Ilustrowany” 1981, nr 62(3134) z dnia 30 marca, s. 6.

81 Tamże, s. 6.

82 Tamże, s. 6.

83 Tamże, s. 6.

84 Tamże, s. 6.

85 Strajk generalny wstrzymany, „Express Ilustrowany” 1981, nr 63(3135) z dnia 31 marca, s. 4. W winiecie błędnie wydrukowany nr 62.

86 Tamże, s. 4.

87 Tamże, s. 4.

88 Posiedzenie Komisji Współdziałania Partii i Stronnictw Politycznych, „Express Ilustrowany” 1981, nr 63(3135) z dnia 31 marca, s. 1. W winiecie błędnie wydrukowany nr 62.

89 KKP „Solidarność” uchwaliła odwołanie strajku generalnego, „Express Ilustrowany” 1981, nr 64(3136) z dnia 1 kwietnia, s. 1-2.

90 Łódzka „Solidarność” aprobuje uchwały KKP, „Express Ilustrowany” 1981, nr 64(3136) z dnia 1 kwietnia,
s. 2.

91 KKP „Solidarność” uchwaliła odwołanie strajku generalnego, „Express Ilustrowany” 1981, nr 64(3136) z dnia 1 kwietnia, s. 2.

92 Partyjna dyskusja w całym kraju, „Express Ilustrowany” 1981, nr 64(3136) z dnia 1 kwietnia, s. 1.

93 Trwają dyskusje w organizacjach partyjnych, „Express Ilustrowany” 1981, nr 64(3136) z dnia 1 kwietnia, s. 2.

94 Uchwała egzekutywy KŁ PZPR, „Express Ilustrowany” 1981, nr 64(3136) z dnia 1 kwietnia, s. 2.

95 Stefan Bratkowski skierował list do członków partii pt. „List otwarty do moich współtowarzyszy. Co wybieramy”, w którym dzielił przywódców PZPR na postępowych (S. Kani, W. Jaruzelski) i twardogłowych (S. Olszowski, T. Grabski). Więcej o liście patrz T. G. Ash, Polska rewolucja…, s. 99-100.

96 Odwołanie gotowości strajkowej, „Express Ilustrowany” 1981, nr 65(3137) z dnia 2 kwietnia, s. 1.

97 Spotkanie dziennikarzy z Mieczysławem F. Rakowskim, „Express Ilustrowany” 1981, nr 65(3137) z dnia 2 kwietnia, s. 2.

98 Tamże, s. 2.

99 Relacja Edwarda Müllera z 6 XI 2007 r., w zbiorach autora.

100 Tajne dokumenty Biura Politycznego…, s. 288.

Brak komentarzy: